JEZUS przyciąga jak magnes…

Gdy weszłam do kościoła sióstr, zobaczyłam w półmroku JEZUSA w monstrancji na tronie,  w wielkiej ciszy. Pomyślałam, że tego właśnie pragnę.

Gdy zastanawiam się jak to było z moim powołaniem dochodzę do wniosku, że Jezus sam pociągał mnie do Siebie, jak magnes…

Miałam styczność z siostrami Salezjankami, które katechizowały w mojej parafii. Kiedyś byłam na spotkaniu gdzie siostry opowiadały o swoim powołaniu. Jedna powiedziała „Usłyszałam głos – Pójdź za mną”. Zastanawiałam się później  jak to się słyszy ten głos?
A jeśli będzie mówił a ja nie usłyszę? Pomyślałam jeszcze, że chyba chciałabym usłyszeć ten głos…
A Jezus bardzo powoli pociągał mnie do siebie, chodziłam na scholę, potem oratorium u sióstr Salezjanek, jeździłam z nimi na rekolekcje.
Momentem przełomowym było to, że JEZUS pozwolił mi doświadczyć  swojej  żywej Obecności w Najświętszym Sakramencie, pozwolił mi odkryć, że w tej małej Hostii jest ON sam, żywy, prawdziwy BÓG czyli wszystko czego pragnę.
Po prostu JEZUS EUCHARYSTYCZNY zachwycił mnie sobą! Ciągnęło mnie do Niego coraz bardziej.
Pewnego dnia zobaczyłam w naszym kościele ogłoszenie o rekolekcjach u sióstr Klarysek od Wieczystej Adoracji jednak nie miałam odwagi wybrać się tam sama…
i wtedy koleżanka zapytała mnie czy nie pojechałabym z nią na te rekolekcje, bo ona już tam była i podobało jej się.
Gdy weszłam do kościoła sióstr zobaczyłam w półmroku JEZUSA w monstrancji na tronie,  w wielkiej ciszy. Pomyślałam, że tego właśnie pragnę. Zapytałam w sercu: Jezu, czy chcesz mnie tu? Nie usłyszałam wtedy odpowiedzi, nie usłyszałam „Pójdź za mną”, nie miałam żadnego objawienia jednak z perspektywy czasu odkrywam, że odpowiedzią JEZUSA są pragnienia, które we mnie wzbudza. Moje pragnienie życia z NIM i dla NIEGO, odpowiadania obecnością i miłością na JEGO OBECNOŚĆ i miłość w Najświętszym Sakramencie.  A te moje pragnienia są jedynie owocem JEGO pragnienia.
Tak, ON jest pierwszy w  pragnieniu… To właśnie tym pragnieniem przyciąga mnie do Siebie…
Obym nigdy nie przestała poddawać się przyciąganiu JEZUSA w Najświętszym Sakramencie …

Siostra Klaryska od Wieczystej Adoracji, 17 lat w klasztorze

Poprzedni wpis
Pójdź za mną!
Następny wpis
Ocalił mnie, gdyż mnie miłuje

Related Posts

Brak wyników.

Menu